Plenerowa ceremonia ślubna nad Motławą w Gdańsku. Wesele w Hotelu Qubus w reżimie sanitarnym.
7 marca 2021Wesele w Hotelu Qubus w Gdańsku Karoliny i Rafała – to o nich i o ich plenerowej ceremonii ślubnej będzie ten wpis. I na wstępie od razu dodam, że była to uroczystość niezwykła. Niezwykła dlatego, że miała ona miejsce 6 dnia czerwca 2020 roku – czyli dokładnie w pierwszy dzień po zniesieniu zakazu organizacji wesel. Śmialiśmy się, że są oni dla mnie takimi jaskółkami – niosą nadzieję na powrót ślubnej normalności. Oni sami wytrzymali niepewność i stres i nie odwołali swojej uroczystości. Jesteście ciekawi jak wyglądał ich ślub i wesele w covidowej rzeczywistości? Czytajcie dalej.
Dla mnie był to pierwszy od wielu miesięcy ślub. Miałem ogromną ochotę na fotografowanie. Mój fotograficzny głód był tym większy, że na początku roku postanowiłem zakupić nowy aparat. Dla mnie była to istna rewolucja, bo po latach pracy na systemie Canona tym razem postawiłem na Sony. Z Canona nie zrezygnowałem – zbyt wiele nas łączyło i nigdy mnie nie zawiódł. Ale technologia i innowacyjność, jaką oferowało Sony kusiło. To wesele w Hotelu Qubus fotografowałem dwoma różnymi aparatami, dwoma różnymi systemami. Tym bardziej było to ciekawe doświadczenie.
Przygotowania do ślubu i wesela w Hotelu Qubus w Gdańsku
Karolina i Rafał na miejsce ślubu i wesela wybrali Hotel Qubus – malowniczo usytuowany nad brzegiem Motławy w Gdańsku. To tu właśnie zaczyna się historia tego dnia. W jednym z hotelowym pokoi Karolina rozpoczęła przygotowania podczas, gdy ja starałem się uwiecznić ten moment. Do tej pory pamiętam klimat tej chwili. Widok na stare, gdańskie kamienice za oknem robił niesamowite wrażenie. Do tego odgłosy wygrywanych przez gdańskie carillony melodii. W tym miejscu i w tamtym momencie czułem historię tego miasta – mojego Gdańska.
Rafał przygotowywał się także w hotelu z tym, że w innym pokoju. Ten moment także musiałem uwiecznić. Chcieli zrobić sobie niespodziankę i zobaczyć się przygotowanymi przed samą uroczystością. Taki plam to ja szanuję:)
Plany planami, a życie życiem. Lata pracy na weselach nauczyły mnie, że wciąż trzeba być czujnym. W przypadku Karoliny i Rafała nie udało się przeprowadzić spektakularnego first looku (czyli momentu, w którym para młoda widzi się w pełnej gotowości). Życie pokrzyżowało nasze plany. Wyszli naprzeciwko siebie z dwóch różnych wind! Dacie wiarę? Ważne, że tam byłem i byłem gotowy. Uff.
Sesja ślubna w łódce na Motławie
Po wstępnych formalnościach udaliśmy się na sesję ślubną na Motławie. Pary młode decydujące się na organizację swojego wesela w Hotelu Qubus mogą skorzystać z oferty specjalnego rejsu – rejsu na własny ślub. Tak właśnie było w tym przypadku. Wyruszyliśmy w rejs po Motławie. Mieliśmy okazję zobaczyć Gdańsk z nietypowej perspektywy. Dodatkowo była to dla mnie okazja do wykonania pierwszej sesji ślubnej w łódce na Motławie. W tym czasie goście zebrali się na tarasie Hotelu i czekali na przybycie bohaterów dnia. Co by nie mówić – było to przybycie spektakularne.
Plenerowa ceremonia ślubna nad brzegiem Motławy w Gdańsku
Kiedy młodzi dobili do brzegu, witani przez zgromadzonych gości, rozpoczęła się plenerowa ceremonia ślubna na tarasie hotelu nad brzegiem Motławy. Ponieważ prognozy na ten dzień były niejednoznaczne zapobiegawczo obsługa rozstawiła namiot. Ceremonia przebiega sprawnie i bez zakłóceń.
Wesele w Hotelu Qubus w Gdańsku – z reżimem sanitarnym
Po ceremonii goście złożyli życzenia. Ja wykonałem zdjęcie grupowe i udaliśmy się na wesele. W tym przypadku wiązało się to z koniecznością pokonania kilkunastu schodów i kilkudziesięciu metrów korytarza. Logistyka uproszczona do minimum.
A dalej zaczęło się moje pierwsze wesele w roku 2020. Wesele w reżimie sanitarnym oczywiście. Nie przeszkodziło to w zabawie. Wreszcie po tylu miesiącach miałem możliwość fotografowania szczęśliwych, bawiących się ludzi. Nie macie pojęcia jak bardzo brakowało mi tego klimatu.
Bliskość gdańskiego Głównego Miasta kusiła. Po obiedzie postanowiliśmy wybrać się na krótką sesję zdjęciową z Gdańskiem w tle. Zdjęcia z niej będziecie mogli zobaczyć w innym poście.
Wesele w Hotelu Qubus dobiegło końca. Cieszę się do obejrzeliście tą relację do końca. Jeżeli macie ochotę na więcej sfotografowanych przeze mnie historii to poniżej kilka propozycji:
Sandra i Michał – ceremonia ślubna i wesele w Cedrowym Dworku
Ślub plenerowy w Sopocie nad samym morzem. Ceremonia zaślubin w sopockim GRAND Hotelu.